obiad
-
KNEDLE w cieście z ziemniaków
Moją miłość do śliwek można zdefiniować jednym słowem „czekanie”. Czekanie przez zimę, wiosnę. Czekanie przez czerwiec, lipiec i w końcu wielkie odliczanie w sierpniu. Aż są! Piękne fioletowe, owalne. Mniam! Na blogu możecie też znaleźć przepis na knedle w ciście z białego sera. Składniki: 1 kg ziemniaków 4 łyżki maki pszennej 2 łyżki skrobi ziemniaczanej 2 jajka ¼ łyżeczki soli śliwki (najlepiej węgierki ok. 30-40 sztuk) Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Po ugotowaniu jeszcze ciepłe utłuc tłuczkiem do ziemniaków, poczekać aż ostygną. Ewentualnie zimne zmielić w maszynce. Śliwki umyć i obrać z pestek. Do masy ziemniaczanej dodać mąkę, skrobię ziemniaczaną i dwa jajka. Szybko wymieszać całą masę, do połączenia wszystkich składników.…
-
Nadziewana PAPRYKA kaszą pęczak i warzywami
Każde dziecko ma swoje jedzeniowe antypatie. Naszą były gołąbki. Nie wiadomo dlaczego, ale kiedy tylko mama albo babcia serwowała tradycyjne, polskie gołąbki to zaczynał się problem. Bo jedna nie chce farszu, a druga kapusty i ani groźbą ani prośbą nie mogli nas namówić do zjedzenia kompaktowego gołąbką, a nawet sama obecność niechcianego elementu na talerzu budziła głośny sprzeciw. Marudzenia było tak dużo, że w końcu dorośli ustępowali, następowało upragnione „rozpakowywanie” gołębi i każda dostawała to co chciała (zawsze się świetnie uzupełniałyśmy). Zrozpaczona mama myślała, myślała i wymyśliła jak sprawić żeby rodzinne obiady były milsze i cichsze. Zastąpiła mięso warzywami, a kapustę papryką. Ta odmiana gołąbków przypadła nam do gustu tak…
-
TARTA ze szparagami
Już jest! Wyczekiwany od tak dawna, po miesiącach tęsknot, podczas których wspomnienia były niczym rozdrapywanie strupa na kolanie – bolesne, ale nie można się było powstrzymać by tego nie robić. Teraz już koniec ze wspomnieniami i cieknącą ślinką. W pełni można się już cieszyć sezonem na szparagi! To okropne, że tym doskonałym warzywem możemy się cieszyć tak krótko. Szparagi są wyjątkowe, nie tylko ze względu na swój smak, wartości odżywcze i uniwersalność, ale są też silnym afrodyzjakiem. Niepozorne, a szybko i skutecznie pobudzają libido. Występują w trzech kolorach – białym, zielonym i fioletowym. Różnią się też smakiem, a łączy ich jedno – doskonale smakują. Na początek sezonu u nas tarta…
-
KOTLECIKI z jajek
Rosół, schabowy z ziemniakami i kapustą i kompot – brzmi znajomo? Może być nawet całkiem smacznie – na przykład na niedzielnym obiedzie u babci. Na co dzień trochę zbyt banalne, ale mamy świetny sposób na urozmaicenie codzienności. Wystarczy wieprzowinę zastąpić jajkiem i tradycyjny obiad przestaje być nudny. Kotlet z jajek i warzyw, z powodzeniem może zastąpić na talerzu mięso. Jest sycący, pożywny, smaczny i przede wszystkim zdrowszy. Kotleciki można urozmaicać według własnego gustu i zasobów lodówki np korzeniem pietruszki, papryką czy kukurydzą. Można je smażyć na beztłuszczowej patelni, a tradycjonalistą i fanom smażenia na oleju lub klarowanym maśle radzimy po ściągnięciu z patelni osuszyć kotleciki na papierze jednorazowym. Składniki: 8 ugotowanych jajek…
-
KLUSKI kładzione owsiano-żytnie
Też tak macie, że jak zaczynacie „wiosenne porządki” w marcu, to trwają one już do wakacji? Kiedy już mi się wydawało, że wszystko błyszczy, posprzątane, przejrzane i odświeżone, to okazuje, się, że gdzieś w szafie na dnie stoi zapomniane pudło ze „skarbami”. Tym razem faktycznie to był skarb – stara książka kucharska „Kuchnia na cztery pory roku” z 1990 roku. Losowo wybrałam przepis i wzięłam na warsztat kluski kładzione z płatków owsianych. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała czegoś od siebie i tak powstała mała wariacja owsiano-żytnia. Wyszło fantastycznie. Najlepszy dowód na to, że kluski nie muszą być nudne. Są mięciutkie, sycące, wyraźnie czuć w nich owies i żyto. Idealna…
-
SAŁATKA z kaszy gryczanej
Kwiecień-plecień, jak to mówią, poprzeplata, trochę zimy, trochę lata. A skoro tak, to na pewno przy da się wszystkim trochę pozytywnej energii. Najłatwiej przemycić ją oczywiście na talerzu. Sałatka to zawsze świetny pomysł, a tą można nazywać – „raz, dwa, trzy”. Składa się z trzech elementów, przyrządza się ją banalnie prosto i nie pochłania za wiele czasu przy przygotowaniu. Najważniejsze że znika szybko z talerza i syci. Idealne sprawdza się jako wypełniacz korporacyjnego lunchboxa. Składniki: woreczek kaszy gryczanej garść świeżego szpinaku 5-7 suszonych pomidorów przyprawy: sól, kolorowy grubo mielony kolorowy pieprz łyżka oliwy listki świeżej bazylii Kaszę gryczaną ugotować w osolonej wodzie, tak długo jak podano na opakowaniu. Szpinak umyć, suszone pomidory…
-
PAPRYKA faszerowana kaszą jaglaną
Leniwy wieczór, przeciągam się na kanapie podejmując kluczowe dla mnie życiowe decyzje – czy herbatę zrobić zieloną, czy jednak owocową? I Nagle – paf! Dopada mnie to okropne uczucie, kiedy właśnie sobie przypominam, że o czymś zapomniałam. Tym czymś jest oczywiście obiecany obiad, taki, który można zapakować do lunchboxa i zjeść w pracy. Niby wyzwanie nie jest poważne, ale jednak jest już późno, w lodówce niewiele, no i chęci do podnoszenia się z kanapy też niewiele. Tu z pomocą przychodzi papryka i to czym można ją nafaszerować. A można niemal wszystkim. U mnie kasza jaglana – bo smaczna, sycąca, zdrowa no i akurat była pod ręką. Składniki: 3 duże czerwone…
-
Jakie są wasze ulubione JAJKA?
Wielkanoc to oczywiście jajka. Ale nie muszą być to tylko te na twardo, z koszyczka. W ten sposób szybko się nam przejedzą i obrzydną. Macie swój ulubiony sposób przyrządzania jajek? Jajecznica, na twardo, na miękko, sadzone, w koszulkach, a może omlet, lub na toście – wybór jest ogromny. Jest nawet taka scena w filmie „Uciekająca panna młoda”. Dziennikarz opisujący historię głównej bohaterki wypomina jej, że nie wie jakie są jej ulubione jajka, bo zawsze je takie, jak jej kolejni narzeczeni. Julia Roberts oczywiście zaprzecza, a potem szuka swojego gustu. A jakie są wasze ulubione jajka? Wielkanoc to świetny moment, żeby poeksperymentować z jajkami. Dlatego przypominamy Wam kilka KokoszkoLandowych przepisów z…
-
KURCZAK w cieście KOKOSOWYM
Co piąty człowiek na ziemi mieszka w Chinach. A czasem mam wrażenie, że co piąta restauracja w Krakowie to ta z chińskim jedzeniem. Na prawie każdej ulicy w centrum można dostrzec charakterystyczne papierowe lampy i poczuć zapach pięciu smaków przywodzący na myśli okryty fatalną sławą glutaminian sodu, w którym „pływa” większość serwowanych w chińskich knajpach potraw. Coś jednak w tej kuchni orientalnej jest pociągającego na tyle, że prawie co dzień w pracy ktoś rzuci propozycję „zamówmy Chińczyka”. Bo smaczne, bo ciekawe, bo to zawsze jakaś odmiana. Dlatego u nas dziś chińszczyzna w naszym wydaniu. Przewaga potraw przygotowywanych w domu, nad tymi w restauracji jest taka, że przynajmniej w dużej części…
-
PLACKI z jabłkami i bakaliami
Pamiętacie Królewnę Śnieżkę? Pewnie, kto by nie pamiętał bladej dziewczyny mieszkającej z 7 krasnalami, która je jabłka od nieznajomych, jakby sama nie miała dość darów natury mieszkając w lesie. Można sądzić, że zgubiło ją obżarstwo albo pazerność, ale to była niewiedza! Gdyby wzięła ten koszyk jabłek i powiedziała „Och dziękuje, Stara, Brzydka, Nieznajoma Wiedźmo, zaraz zrobię placki z jabłkami” to by się nie otruła tylko wygotowała truciznę, a aromatyczny zapach jabłek zwabiłby ponętnego Księcia Z Bajki. I kto wie, może obeszłoby się bez nekrofilskich aktów całowania nieboszczki w trumnie. Nie bądź jak Śnieżka, jedz placki z jabłkami zamiast jeść je na surowo! Składniki: 6 jabłek dwa jajka bakalie (u mnie…
